Miniony tydzień Dinusie poświęciły na podsumowaniu realizacji innowacji "Jem z głową, żyję zdrowo". Tym razem rozmawialiśmy o sposobach przechowywania żywności. Dzieci doskonale zdają sobie sprawę, że żywność może być spożywana jedynie, gdy jest do tego zdatna. Nie jemy niczego, co jest spleśniałe (oprócz serów pleśniowych) czy zepsute. Żeby do tego nie doszło niektóre produkty mrozimy, inne suszymy, jeszcze inne przechowujemy w chłodnym miejscu lub przetwarzamy i przechowujemy w słoikach. W celu lepszego poznania istoty sprawy udaliśmy się do kuchni, gdzie zajrzeliśmy do lodówek i zamrażarek, by porównać temperaturę w ich wnętrzach. Obejrzeliśmy przetwory stojące w słoikach na półkach oraz mrożonki w zamrażarce. Dzieci dowiedziały się, że niektóre produkty mogą być mrożone dłużej inne krócej, ale wszyscy zgodnie stwierdzili, że z mrożonych rzeczy najbardziej lubią LODY! Dlatego też udaliśmy się do lodziarni. Poza tym nieco eksperymentowaliśmy w kuchni – dowiedzieliśmy się, że niektóre produkty rozpuszczają się w innych lub krzepną pod wpływem odpowiedniej temperatury. Wykonaliśmy zatem galaretkę owocową z truskawkami, które najpierw były przez nas dokładnie obejrzane przez lupę. Okazało się, że mają one włoski i pesteczki, co wcale nie przeszkadza nam ich jeść. Z pysznymi deserami udaliśmy się do domów na dłuuuugi weekend.